Wakacje zaczęły mi się lepiej niż to możliwe:D W piątek ognisko , w sobote lato z radiem , wczoraj przystań a wieczorem mecz i po meczu impreza tańczyliśmy do 4:30 nad ranem bo potem zepsuło nad się wifi , przez mojego szanownego kolege, który nie dawał mi spać, więc usnełam jakoś poo 6 .. wstałam o 9 , ledwo teraz żyje. Jade już chyba na trzeciej kawie, przynajmniej ona daje kopa. A za godzinę wybieram się na urodziny do Adriana:) Własnie malujee sobie paznokcie. Jutro z Izą, może jakieś zdjęcia(?) w środe przyjeżdzam do mamy i na zakupy. Na dworze jest strasznie duszno, ale słoońce tez jest i o to chodzi. Po to są wakacje, słońce itd .. nie mam zamiaru na to narzekać ;) Musze wybrać kraj do którego chcę lecieć z mamą. Może w tym roku Hiszpania?W niedziele wyjeżdzam nad morze na tydzień:) Lapka biore ze sobą, wtedy będzie dużo zdjęć jak zawsze:D
zdjecie sprzed dwóch miesięcy :)
niech wszystkie dni w wakacje będą tak fajne, jak dotychczas!
xoxo